Rozdział 6
Pierwsze dni stycznia 1940 roku zabrałem podkomendnych w miejsce szczególne konno się udaliśmy nad Wiznę bronili się tam żołnierze od 7-10 września dowódca zginął rozrywając się granatem jego zastępca zginął także odlamkiem jak obserwował stanowiska ogniowe 720 żołnierzy przeciw 42 tys niemców to nie mogło się udać mieli artylerie szkopy i samoloty piechotę była noc na mapie znalazłem te bunkry nikogo nie było ciemno mielismy blask księżyca ujrzeliśmy jakiś dół grób pewnie to dowódcy i zastępcy szepnąłem do swoich w milczeniu wystawiłem czujki zastępca podał mi kwiaty i znicze położyliśmy zasalutowaliśmy oboje na grobem Bohaterów ktoś do mnie krzyknął: Na 3 patrol niemiecki dodałem: Na co czekacie ukryć się zrzucilśmy ubrania wojskowe i staliśmy oddział miał uderzyć gdyby chcieli nas aresztować zastępca z nimi poszedł Huk ze mną został dodał do mnie szeptem jest ich 5 nas 2 dodałem : Nie zapominaj ze 60 ludzi za nami nie bój się najwyżej nas zabiją na miejscu miej honor polskiego żołnierza koledzy żołnierze ginęli pod Wizną rozkaz brzmiał wroga nie przepuscić nie bądź tchórz dodał: Nic już nie mówię Panie dowódco konie moje Huka miał zastępca przywiązane do drzewa patrol podszedł odparł: Was machst du hier? ( co tu robicie? ) odparłem arogancko: Wir ehren polnische Helden (oddajemy cześć polskim Bohaterom) Niemiec na mnie spojrzał później na pozostałych swoich ludzi nurtowało go zapewne to co powiedziałem dodał po krótkiej myśli: Papieren? zauważył u mnie bluzę wojskową którą nie zdążyłem zdjąć bo za mało czasu było dodał do mnie widząc pagon: Bist du ein polnischer Soldat? ( jesteś polskim żołnierzem?) Huk zrozumiał chciał coś powiedzieć ale kazałem mu szeptem by zamikł dodałem do Niemca: Ich bin ein polnischer Unteroffizier ( polskim podoficerem jestem) Niemiec dodał: Erschieße einen Soldaten und was du mit ihm freigibst, ist wahrscheinlich ein Zivilist ( Rozstrzelać żołnierza a tego co przy nim puścić pewnie to cywil) Huk do mnie : Panie Dowódco zabiją pana dodałem: Synu ciesz się że jesteś Polakiem ci spod Wizny nie bali się śmierci walcząc z wrogiem a ja mam się bać? noszę mundur polskiego podoficera walczyłem w Armii Kraków jak i ty Huk uciekaj jak mówią mam plan Huka puścili zameldował zastępcy że prowadzą mnie na rozwałkę bo znależli na mnie pagon polskiego podoficera rozstrzęsiony dodał : Huk zabierz 10 i załatw tych 5 SS wykonać zanim zabiją dowódcę nagle usłyszeli strzały i zobaczyli jak upadam koło schronu dowódców Wizny Niemcy coś się śmiali i odeszli jak zrobiło się cicho Huk z 10 podbiegł do mnie leżałem na brzuchu głowa skręcona w prawo bo tak jakoś upadłem odwrócił mnie szepnął: Dowódco? słyszy mnie pan? brak odpowiedzi wezwał sanitariuszkę opatrzyła mnie prowizorczynie dostałem w brzuchu który mocno krwawił szepnąłem: Huk ? nachylił się nade mną dodał: Dowódco na rozkaz półprzytomny w bólu zacząłem mówić: Dobij mnie jak tak mam się męczyć wracaliśmy do obozu jeszcze 2 km konno reszta 2 mnie nieśli na noszach i Huk nadzorował kolegów by ewentualnie jakby się któryś zmęczył niosąc mnie to zamieni go dodał: Nie dobiję pana nic panu nie będzie walcz dla Polski dodałem: Walczę ale jestem szczęśliwy dodał: z czego że pan oberwał? dodałem: Nie nazwali mnie polskim bandytą co mnie rozśmieszyło doszczętnie zacząłem się śmiać Niemcowi prosto w twarz i on mnie postrzelił wtedy cieszę się że mnie postrzelił a nie zabił na moją twarz chodz blady byłem powrócił uśmiech dotaszczyliśmy się do naszej bazy kończyliśmy umocnienia robić i schrony budowaliśmy i ziemianki by umocnienia jakieś były za dobrze wiedzieliśmy że szkopy wiedzą o naszym istnieniu nie chcieliśmy dać się zaskoczyć zajął się mną lekarz zabrał do zwykłego szpitala zrobił tam operację i odstawił do mieszkania zaprzyjaźnionej lekarki miała mnie ukryć u siebie na parę tygodni aż bedę na tyle silny że będę mógł iść i wracać do swoich zastępca przejał dowodzenie Huk został jego zastępcą polubili się nasza 3 nas trzech dowodziło 60 ludźmi Wojska Polskiego tak się nazywaliśmy samych siebie bo chodź wojska nie było wielu z nas walczyło w jej szeregach we wrześniu 39 roku broniąc polskiej ziemi.
Dodaj komentarz